16 lut 2011

Góra Cergowa (2011.01.29)

Czyli zdobycie pierwszej górki w tym roku...
20 kg sprzętu na plecach, niezbyt dobra kondycja i silny mróz (spotęgowany wiatrem) dały się we znaki, ale było warto. Drzewa oblepione szronem, światło zachodzącego słońca i błękitne niebo... Było pięknie :)

Standardowo, jak zwykle zachęcam do oglądnięcia panoramy sferycznej ze szczytu:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz